Tak na koniec czerwca, może początek lipca planujemy przeprowadzkę, więc postanowiłam się do niej dobrze przygotować :)
Książka, co prawda, jest o sprzataniu ... ale nie tylko ...
Daje wskazówki jak pozbyć się niepotrzebnych rzeczy, odgracić przestrzeń i utrzymać stan trwałego ładu. Dlatego, wydaje mi się, że to idealny moment na tę lekturę. Już w trakcie przeprowadzki mogę doknać selekcji niepotrzebnych rzeczy i zabrać do nowego domu tylko te rzeczy, których na prawdę potrzebuję. Następnie znaleźć dla rzeczy odpowiednie miejsca i wymusić na pozostałych domownikach aby odkładali rzeczy na przypisane miejsca - i to będzie dla mnie największe wyzwanie !!
Mój mąż potrafi zostawić kartkę na blacie stołu i po dwóch miesiącach z oburzeniem pytać, gdzie ona jest ? przecież tu ją zostawiłem !?
Jestem w trakcie czytania, a raczej zbliżam sie ku końcowi ... więc niebawem podzielę się z Wami moimi przemyśleniami :)
Ksiązkę dam do przeczytania jeszcze mężowi i synowi, i skrupulatnie odpytam ich z lektury :) Będzie to taka terapia rodzinna ;)