Schody ....
Jak dobrze, że Bóg dał mi w darze odbrobinkę cierpliwości ... bo inaczej wywaliłabym tego stolarza dziś chyba z 10 razy ...
Wklejam zdjęcia ... ogólny zarys
Taki z tego stolarza syfiasz, że SZOK !!!
... a najbardziej wkurza mnie to, że nawet własnej pracy nie szanuje !!!
I to juz jest nasz trzeci stolarz .... MASAKRA! Nie wiem, który z nich jest najgorszy ?
Chyba dałabym im wszystkim jedynke na podium, bo ciężko roztrzygnąć !!!
Też mieliście takie przejścia ze stolarzami ?
Najpierw desek na podłoge nie doczyścił. I myślał, że mu to przejdzie - szorstkie pod ręką były, że bez kapci nie wchodź !! - bo pończochy do wyrzucenia ...
Dziś patrze, może i są już w końcu ładnie doczyszczone, ale juz przed montowaniem niektóre porysowane!!! Co za lakier on ma !!! Panel jest trwalszy niż ta nasza deska podłogowa !!!
Sorrki ... ale nerwy mi jeszcze nie puściły :(